Za kilka dni do Polski przyjeżdża reprezentacja Gruzji, która bierze udział w mistrzostwach świata i mierzy się z najlepszymi drużynami na tym globie. Kilka dni później na łódzkiej ziemi będą trenowali Anglicy, którzy zdobyli w tym roku Puchar 6 Narodów. W prawdzie do Łodzi przyjadą reprezentacje w odmianie siedmioosobowej, które muszą sobie zapracować jeszcze na tak dużą popularność, ale pewne jest jedno – będziemy gościli u siebie światowe potęgi w tej dyscyplinie sportu. Bez znaczenia w jakiej odmianie – szkolenie, podejście do gry, zaangażowanie i pełen profesjonalizm – do tego wszystkiego zobowiązują ich barwy z jakimi występują na boisku. 10 i 11 czerwca br. w Łodzi zostanie przeprowadzony turniej wobec którego nie można przejść obojętnie. Zapraszamy na Grand Prix Series Rugby Sevens.
Z całą pewnością nie jest to jakiś tam turniej. Na własne oczy będziemy mogli zobaczyć reprezentacje, które brały udział na olimpiadzie w Rio de Janeiro ale także takie zespoły, których styl gry imponuje nam już od dawna, można tu wspomnieć choćby o Rosji czy Hiszpanii. Ubiegły cykl GPS w Gdyni obfitował w niesamowite akcje, które oglądamy na co dzień jedynie w telewizji. Teraz mamy je na wyciągnięcie ręki!
Reprezentacja Polski przygotowuje się pieczołowicie do tego wydarzenia. Pierwszym sprawdzianem był udany występ w Amsterdamie na towarzyskim turnieju rugby 7. W najbliższy weekend w Moskwie (GPS – I turniej) rozpoczniemy od starcia z gospodarzem. Jeszcze tego samego dnia czekają nas dwa mecze – z Hiszpanią i Włochami. Właściwie bez przerwy podopieczni Blikkiesa Groenewalda przystąpią do zgrupowania w Polsce, żeby w weekend 10/11 zaprezentować się jak najlepiej na swoim terenie. Zanim to nastąpi życzmy im powodzenia w Moskwie. Do zobaczenia w Łodzi!
Łukasz Jurczak
