USA mają być gospodarzem Pucharu Świata mężczyzn w 2031 roku, a edycja kobiet dwa lata później. W 2028 roku Los Angeles będzie gospodarzem Igrzysk Olimpijskich, na których siódemki będą częścią harmonogramu. Jednakże w wywiadzie dla Daily Mail , dyrektor generalny amerykańskiej federacji rugby, Bill Goren, ujawnił, że kraj ten również może brać pod uwagę najważniejsze rozgrywki rugby w Europie.
- Rozmawialiśmy o tym - powiedział Goren dziennikowi Mail, zapytany o możliwość przewiezienia Pucharu Sześciu Narodów za Atlantyk. - To niekoniecznie pomaga w wysokiej wydajności rugby USA, ale w marketingu tak. Ciągle staramy się współpracować z różnymi narodami, aby uzyskać odpowiedni poziom rywalizacji. Gramy z Anglią w Waszyngtonie w lipcu. W listopadzie pojedziemy również do Szkocji. Irlandia zagra wtedy z Nową Zelandią w Chicago. Dużo się dzieje. W 2025 roku mamy więcej gier USA niż kiedykolwiek w latach poprzednich i ważne wydarzenia, które to dofinansowują. Dopóki jest to współpraca i część strategii przyciągania ludzi do gry, myślę, że będzie więcej takich wydarzeń. Ale wolałbym, żeby czołowe drużyny nie przyjeżdżały, żeby grać ze sobą. Chcę, żeby przyjeżdżały grać z nami - USA.
Prezes Pucharu Sześciu Narodów Tom Harrison zasugerował wcześniej w tym roku, że mecze mogłyby odbywać się za granicą, natomiast prezes World Rugby Alan Gilpin również mówił o wejściu na rynek amerykański.
Źródła: WalesOnLine, Daily Mail