Turniej World Rugby HSBC Sevens Challenger za nami. Szesnaście drużyn z całego świata walczyło na Stadionie Miejskim im. Henryka Reymana w Krakowie o awans, do decydujących zmagań w Los Angeles. Wielkie rugby ponownie zawitało do stolicy Małopolski, a zawodnicy i zawodniczki mieli okazję przekonać się, dlaczego co roku do tego miasta ściągają setki tysięcy turystów z całego świata.
Po meczach mieliśmy okazję porozmawiać z zawodnikami, którzy chętnie dzielili się opowieściami z boiska, jak i ze zwiedzania Krakowa i okolic. Większość drużyn wraz z opiekunami gościła w mieście już na niemal tydzień przed turniejem, co pozwoliło im na dobre zapoznanie się z obiektem, gdzie rozgrywali swoje spotkania, a także z infrastrukturą treningową. Poza treningami niektórzy znaleźli czas także na poznanie walorów turystycznych stolicy Małopolski.
Reprezentant Kanady Thomas Isherwood zdradził, że wraz z kolegami z drużyny zobaczył wszystkie najważniejsze atrakcje w centrum miasta, w czym nie przeszkodziła im nawet pochmurna pogoda, do której są też przyzwyczajeni. Przede wszystkim skupili się jednak na zwiedzaniu Miejsca Pamięci i Muzeum Auschwitz-Birkenau, na które poświęcili cały swój wolny dzień. Ważne dla nich było poznanie historycznej wartości muzeum i dokładne zrozumienie dramatu, który się tam rozegrał. Również przedstawiciele Niemiec czy Japonii wspominali, że choć podczas turnieju nie starczyło na to czasu, to podczas poprzednich, osobistych odwiedzin Krakowa, również decydowali się na zwiedzanie Muzeum Auschwitz-Birkenau.
Nasi zachodni sąsiedzi swój dzień wolny poświęcili na zwiedzanie centrum miasta oraz obejrzenie środowego meczu domowego Wisły Kraków z Chrobrym Głogów, co pozwoliło im na rozluźnienie i wczucie się w sportowego ducha wyjazdu.
Zdecydowana większość drużyn chętnie poznawała to, co do zaoferowania ma centrum Krakowa. Najczęściej oglądanymi i wymienianymi przez zawodników miejscami był Rynek Główny i mieszcząca się na nim Bazylika Mariacka, a także Zamek Królewski na Wawelu, który był szczególnie zapamiętywany dzięki obecności Smoka. Jak wspomniały Kristýna Plevová z Czech czy też Milagros Lecuona z Argentyny, choć udało im się zobaczyć już część atrakcji, to chętnie spędziłyby tu więcej czasu, aby móc zobaczyć, czym jeszcze miasto może je zaskoczyć.
Zawodnicy i zawodniczki bardzo dobrze oceniali swoje doświadczenie z pobytu w Krakowie. Doceniana była czystość miasta, dbałość o otoczenie w centrum, wiele ciekawych atrakcji, a także dobra organizacja samego wydarzenia w obrębie Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana. Szczególne uznanie dla organizatorów wyraził Trener Japonii - Dotarliśmy w weekend, póki co poza pogodą wszystko jest świetne. Organizacja, treningi, stadion, hotel. W moim ponad piętnastoletnim doświadczeniu trenerskim w World Rugby jest to najlepiej zorganizowana impreza, w jakiej brałem udział - mówił.
Tekst: Angelika Sobczyńska