W Bayonne (Francja), 08 kwietnia br. zmarł Andre „Boni” Boniface, jeden z najwybitniejszych francuskich graczy rugby lat 50 i 60, zawodnik reprezentacji oraz klubów Dax (1951-1952) i Mont-de-Marsan (1952-1972), miał 89 lat.
Kariera Bonifacego, uosobienie francuskiego stylu, była nierozerwalnie związana z karierą jego młodszego brata i często centralnego partnera Guya. Andre pierwszy ze swoich 48 oficjalnych meczów międzynarodowych rozegrał w 1954 roku, ostatni dwanaście lat później, w 1966 roku, w tym czasie zdobył 44 punkty i czterokrotnie pomógł Francji zdobyć Puchar Pięciu Narodów.
Poprowadził także swój klub Mont-de-Marsan do ich jedynego tytułu mistrza Francji w 1963 roku, wykonując rzut karny i wygrywając 9:6 nad swoim starym zespołem Dax. Mont-de-Marsan był też dwukrotnie za "kadencji" Andre wicemistrzem Francji w 1953 i 1959 roku. Guy był u jego boku w klubie i reprezentacji, a jego śmierć w wypadku samochodowym, gdy miał zaledwie 30 lat, pozostawiła Andre z „jedyną blizną w moim życiu”. - Kiedy Guy zmarł, ta para stała się mityczna, symbolizowała utracony talent i męczeństwo rugby - napisał francuski pisarz rugby Daniel Herrero.
Urodzony 14 sierpnia 1934 roku w Montfort-en-Chalosse Andre Bonifacy dorastał w szalonym rugby południowo-zachodniej Francji, najpierw grając w drużynie AS Montfortoise, potem Dax, a następnie w wieku zaledwie 17 lat dołączył do zaciekłego rywala Mont-de-Marsan. Zadebiutował we Francji jako 19-latek w 1954 roku, gdy Francja podzieliła się tytułem Pięciu Narodów z Anglią i Walią. Miesiąc później jego drugi występ był pierwszym w historii zwycięstwem Francji nad Nową Zelandią, zanim w 1959 roku zdobyli dziewiczą koronę Pucharu Pięciu Narodów.
W 1960 roku do składu reprezentacji Francji dołączył jego brat Guy. W ciągu następnych sześciu lat zagrali razem w 24 z 26 meczów Pucharu Pięciu Narodów, w 10 z nich byli partnerami na środku ataku. Ich najlepszy mecz miał miejsce w Paryżu w 1965 roku, kiedy grali na środku przeciwko Walii (która zdobyła już Potrójną Koronę) w ostatnim meczu turnieju. Andre rozegrał mecz swojego życia, Guy zdobył dwa z sześciu przyłożeń, a Francja odniosła zwycięstwo 22:13. Para rozegrała swój ostatni mecz we Francji w 1966 roku, kiedy niesprawiedliwie wzięła na siebie winę za porażkę 8:9 z Walią (która pozbawiła zresztą Francję zwycięstwa w kolejnym Pucharze Sześciu Narodów).
Niespełna dwa lata później rodzinę Bonifacego i kibiców rugby we Francji dotknęła tragedia, gdy samochód, którym podróżował Guy, uderzył w drzewo 01.01.1968 roku. W 2011 roku Andre został wprowadzony do World Rugby Hall of Fame. Dziewięć lat później stadion Mont-de-Marsan został przemianowany na Stade Andre-et-Guy-Boniface, odsłonięto też pomnik Andre.
Źródło: rugby365.com
Zdjęcia: France Rugby i Wikipedia