13/06/2015

W Gdańsku na PGE Arenie odbyła się konferencja prasowa zapowiadająca przyszłotygodniowy turniej siódemkowy. Licznie zgromadzonym trójmiejskim mediom pokazano jak ważną imprezą będzie drugi turniej ME, który zostanie rozegrany 20–21 bieżącego miesiąca na stadionie przy Traugutta w Gdańsku. Po zwycięstwie w Esztergom polska kadra siódemek jest zdecydowanym faworytem imprezy, tym bardziej, że gra u siebie.

Należy przypomnieć, o co tak właściwie toczyć się będzie gra w tym turnieju. Dziesięć siedmioosobowych reprezentacji narodowych gra po pierwsze o awans do Rugby Europe Grand Prix Series, a po drugie i najważniejsze o awans do turnieju barażowego o igrzyska olimpijskie Rio de Janeiro w 2016 roku. Rugby powróci do programu igrzysk po 100 latach przerwy w odmianie siedmioosobowej.

Główny gospodarz turnieju prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, podkreślił, że od początku piastowania swojej funkcji, czyli od ponad 17 lat, stara się mocno promować rugby w Gdańsku. Podkreślał istotne cechy, jakie rugby jego zdaniem promuje nasza dyscyplina, czyli budowanie wspólnoty. Uważa, że też rugby to bardzo inteligentny sport i grają w niego inteligentni ludzie.

Były prezes Polskiego Związku Rugby, a obecnie sternik Ogniwa Sopot, Jan Kozłowski, powiedział, że Mistrzostwa Europy rugby 7 w Gdańsku to kolejna impreza po zeszłorocznych Mistrzostwach Europy do lat 18 w Wielkopolsce zorganizowana przez Polskę, co stanowi dowód na to, że Rugby Europe docenia polskie rugby, a notowania polskiego związku w ramach europejskiej federacji rosną.

Na konferencji nie zabrakło również przedstawicielki kobiecego rugby. Kadra kobiet siódemek przygotowuje się w Cetniewie do żeńskich Mistrzostw Europy siódemek, które już w ten weekend zostaną rozegrane w litewskim Kownie.

O imprezach dodatkowych opowiedział wiceprezes PZR ds. sportowych Grzegorz Kacała. Na Długim Targu w Gdańsku odbędzie się próba pobicia rekordu Guinnessa w podawaniu piłki do tyłu, czyli w tzw. wachlarzu rugbowym, który z reguły tworzy siedmiu zawodników. Do pobicia rekordu zachęceni zostali mieszkańcy Gdańska, przedstawiciele trójmiejskich klubów sportowych, a także turyści.

Trener Krzysztof Folc przypomniał, ze polska reprezentacja to najmłodsza ekipa obu turniejów. Odniósł się również do szczegółów technicznych, mianowicie boiska na stadionie przy ul. Traugutta w Gdańsku, które jest znacznie szersze niż w Esztergom, co będzie jego zdaniem miało duże i pozytywne znaczenie dla gry jego drużyny. Od trzech lat kadra siódemkowa dobija się do europejskiej elity, dzięki organizacji turnieju u siebie jesteśmy faworytem i cel minimum to wygranie również drugiego turnieju. Faworyci to właśnie Polska, Ukraina i Izrael.

Na koniec konferencji nie mogło nie paść pytanie o to, kiedy kadra piętnastoosobowa zagra na stadionie wielkości PGE Areny Gdańsk. Na to pytanie próbował odpowiedzieć Maciej Brażuk, menadżer kadry, który stwierdził, że od dwóch lat próbuje stworzyć liczną grupę kibiców, która podążą za reprezentacją niezależnie od tego, gdzie ona gra.
 
Tekst: Max Ziara (Rugby Polska) / Foto: Jerzy Krzysztof Czapkowski
 

Rugby TAG

Ostatnie wyniki

KS Budowlani WizjaMed Łódź
57 19
Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk
Budmex Rugby Białystok
27 61
Life Style Catering RC Arka Gdynia
Energa Ogniwo Sopot
36 10
RzKS Juvenia Kraków
ORLEN Orkan Sochaczew
43 10
Edach Budowlani Lublin

Ekstraliga Rugby 2024/2025

1 Awenta Pogoń Siedlce 12 56
2 ORLEN Orkan Sochaczew 12 49
3 Energa Ogniwo Sopot 12 43
4 Life Style Catering RC Arka Gdynia 12 42
5 RzKS Juvenia Kraków 13 28
6 Edach Budowlani Lublin 13 23
7 KS Budowlani WizjaMed Łódź 13 20
8 Drew Pal 2 RC Lechia Gdańsk 12 9
9 Budmex Rugby Białystok 13 0
# Polskie Rugby # Polski Związek Rugby

Ta strona używa plików cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.
Aby dowiedizeć się więcej jak zmienić ustawienia dotyczące cookies w Twojej przeglądarce internetowej przejdź pod adres.