Środkowy ataku Peter Hudson-Kowalewicz debiutował w oficjalnym meczu reprezentacji Polski i od razu zanotował przyłożenie po świetnej akcji całego zespołu, w której wyróżnić należy również Roberta Wójtowicza.
Posłuchajcie co powiedział nam po meczu zawodnik Bishop Burton University w północno wschodniej Anglii.
Zdobyłeś pierwsze swoje przyłożenie dla reprezentacji Polski i pierwsze przyłożenie naszej reprezentacji w rozgrywkach Championship. Jakie to uczucie.
- To niesamowite! Nie spodziewałem się nigdy czegoś takiego. Dla mnie to wyjątkowa szansa i cieszę się każdą minutą, którą spędzam na boisku.
Czy możesz nam krótko opowiedzieć o meczu. Jak go oceniasz, jakie są Twoje wrażenia?
- Trudny fizycznie, szybki i jestem teraz bardzo zmęczony, ale jak powiedziałem, cieszyłem się każdą minutą tego meczu. Nie mogę się doczekać, by znów zagrać, jeśli tylko dostanę taką okazję.
Czy zatrzymanie Rumunów było dużym wyzwaniem? Szczególnie w formacji ataku?
- Tak, byli bardzo szybcy. Musieliśmy trzymać się razem, cały czas podkręcać tempo i cały czas walczyć. Wiedzieliśmy, że wtedy wrócimy do gry. To był dobry mecz i cieszę się, że w końcówce pokazaliśmy się z dobrej strony.
Co myślisz o starciu z Portugalią? Ten dzisiejszy mecz Was poniesie?
- Na pewno. Przed meczem z Portugalią trzeba wiele rzeczy przemyśleć, nad wieloma popracować, ale po dzisiejszym spotkaniu jestem pozytywnie nastawiony i pewny, że możemy zagrać mocni i być konkurencyjnym.
Biuro Prasowe PZR
Biuro Prasowe PZR
